W ciągu ostatnich kilku miesięcy podskakiwałem w językach funkcyjnych od F # do Haskella do Schematu (rakieta). Nigdy tak naprawdę nie użyłem rekursji, ale Haskell i jego dopasowanie do wzoru naprawdę pomogło mi się mniej bać. Teraz, kiedy używam Schematu, domyślam się metod rekursywnych. Jestem ciekawy, czy to wskazuje na "ooo shiny!" faza lub rekursja jest podstawą rozwoju Schematu.Nowość w Schemacie/Racket: Ciężkie użycie rekurencji w stylu życia lub przechodzę przez typową fazę
Nota boczna: Fotografowałem rekurencję ogona za każdym razem, gdy piszę metody rekursywne.
+1 Nauka używania - i ostatecznie rozwijania własnych - funkcji wyższego rzędu jest zdecydowanie kolejnym "Ooh shiny!" krok, który powinieneś zażywać. Potem może są to monady i strzały. –