2010-08-20 30 views
5

Czy ktoś ma jakieś porady dotyczące używania Mercurial jako front end dla Perforce? Chciałbym użyć Mercurial do obsługi naprawdę szczegółowych zmian, a potem, gdy coś zrobię, przesuń go z powrotem na serwer Perforce.Używanie Mercurial z Perforce

Znalazłem ten artykuł http://www.dehora.net/journal/2008/01/05/using-mercurial-with-perforce/, ale nie sugeruje żadnych narzędzi do pomocy w integracji. Czy istnieje? Przypuszczam, że szukam nowych zmian z Perforce, integruję je z lokalnym Mercurialem, a następnie zwijam wszystkie Mercurialne commity, które zrobiłem od czasu ostatniej integracji i pcham je do Perforce. Podobny do git-p4.

Odpowiedz

5

Wystąpił błąd podczas śledzenia podanego linku. Ale proponuję zaglądnąć do perfarce extension (kocham nazwę!). Nie używałem go osobiście, ale rozumiem, że to właśnie ludzie wykorzystują do wypełnienia luki między Mercurial i Perforce.

Zobacz także stronę wiki pod adresem Perforce concepts. Wygląda na to, że ma dużo dobrych informacji.

1

Jak mówi Martin, Perfarce jest tym, czego potrzebujesz. Używałem go na poprzedniej pracy, a generalnie działa całkiem dobrze, jeśli pracujesz z pojedynczą gałęzią perforacji w jednym klonie rtęci. Jeśli zaczniesz klonować wiele razy od oryginalnego klonu Mercurial, to wszystko zacznie się układać. Nie niemożliwe, po prostu skomplikowane.

Generalnie działa poprzez łączenie wszystkich zmian od czasu ostatniego pobrania z Perforce. Tworzenie z nich pojedynczej listy zmian. Oznaczanie komentarza listy zmian hashem wersji Mercurial i zobowiązanie go do wykonania. Następnie ponownie importuje tę zmianę z Perforce i łączy ją ze swoim drzewem Mercurial, a ponieważ oba są takie same, nie ma połączenia.

Zasadniczo działa całkiem dobrze w przypadku przepływów typu ściąć/edytować/zatwierdzać/aktualizować. Niestety nie jest to pomoc w integracji (chyba, że ​​coś mi umknęło), ponieważ gałęzie perforacji nie są konwertowane na Mercurial. Nie wiedziałby, co się złączyć.

Powiązane problemy