Jak wspomniano w fuzzymonk, jedyną realną opcją jest użycie skryptu perl svn2p4. Używałem tego kilka razy i działało dobrze, chociaż powoli, zwłaszcza w wielu branżach.
Jedna rzecz, która była bardzo przydatna w tym skrypcie, to możliwość zminimalizowania przestojów do praktycznie żadnego, niezależnie od odległości geograficznej między serwerami. Jest to możliwe, ponieważ svn2p4 jest w pełni wznawiany.
- Po pierwsze, należy wziąć kopię zapasową serwera svn
- Przy wyjściu z serwera na żywo, rozpocząć import z SVN aby siłą rzeczy przy użyciu kopii zapasowej.
- Po zakończeniu importu można usunąć serwer Live i zakończyć import, wskazując svn2p4 na serwer na żywo zamiast kopii zapasowej.
Oznacza to, że wystarczy usunąć serwer z kilku wersji, które miały miejsce od ostatniej kopii zapasowej. Jest to szczególnie przydatne, jeśli migracja odbywa się na dużych odległościach geograficznych (serwery svn i perforce są daleko od siebie), ponieważ duża część importu odbywa się lokalnie, prawdopodobnie na tym samym komputerze, a nie przez Internet.
Jesteśmy w trakcie dużego importu (20k wersji, 18GB svn root) i jestem ciekawy, jakie problemy napotkaliście podczas pierwszych testów.
Jakich konkretnych części konstrukcji narzędzie nie mogło się rozmnażać? Czy zawiodła przed końcem, czy jest coś innego? Może niektóre szczegóły mogą ułatwić ci udzielenie odpowiedzi. –