2016-07-06 13 views
6

Normalnie opracowałem lokalnie (na mojej własnej maszynie) i przesyłam tam, gdzie trzeba przejść przez zmapowane dyski, ftp, github itp. Zrobiłem trochę pracy z vagrant/virtualbox (ale znowu lokalnie) z folderem współdzielonym/dublowanym.Ustawienia pracy (przepływu): Zdalna maszyna wirtualna Debiana (w biurze), ssh, tworzenie stron internetowych

Jestem teraz w sytuacji, w której każdy ma dostęp do własnej skrzynki dev (vm w sieci). Widzę, że niektórzy pracują w Vimie bezpośrednio przez SSH, jak sądzę, ale jeszcze mnie nie ma. Pozostaje mi pytanie: Jaki jest najlepszy sposób (bardziej faceta z przodu), aby się do tego zbliżyć?

Słyszałem o wykonaniu mocowania SSH z mojej stacji roboczej ... jeśli to jest możliwe. Ciekawi mnie, co wszyscy robią w tego rodzaju środowisku i (być może) najlepsze praktyki. Wskazówki, linki i lektura są bardzo mile widziane i doceniane ... każde wskazywanie w dobrym kierunku byłoby cudowne.

Dziękuję.

+0

Kiedy ktoś wspomina o ssh-mount, musi oznaczać sshfs, sterownik systemu plików w systemie fsh (system plików w przestrzeni użytkownika). Te rzeczy są całkiem opłacalne, zajmowałem się tworzeniem stron internetowych, montowaniem przestrzeni serwerowej za pomocą sshfs i działaniem bezpośrednio na tym systemie plików przez lata. To było dosłownie bezbłędne. –

Odpowiedz

4

Najlepsza odpowiedź będzie pochodziła z tego, jakie zasoby wirtualne mają być kapitalizowane dla wirtualnych wirtualnych maszyn wirtualnych. Jeśli chcesz tylko przestrzeń dyskową, udostępnij dyski maszyny wirtualnej i zamontuj je lokalnie, traktuj je jako lokalne, koniec historii. Jeśli chcesz uruchomić całe przetwarzanie na zdalnym komputerze i połączyć się z cienkim klientem, masz kilka opcji, ale wszystkie mają tę samą formę. Połącz się z urządzeniem, edytuj pliki na zdalnym komputerze. W zależności od systemu operacyjnego dostępne będą różne opcje.

  • Jeśli zdalny komputer nie posiada zainstalowany klient graficzny utkniesz z albo zamontowanie zdalnego udziału lokalnie (można użyć edytora cokolwiek chcesz) lub ssh do zdalnego komputera i za pomocą edytora poleceń (vim, nano, emacs).

  • Jeśli jest zainstalowany klient graficzny masz więcej możliwości:

    • zdalnego na serwerze przy użyciu dowolnej przeglądarki wizualny (mstsc dla Windows, VNC jest opcją), a następnie użyć dowolnego zdalnie zainstalowany edytor twojego wyboru.

    • Zdalne za pomocą ssh -X, a następnie uruchom zdalnie zainstalowany edytor. Zakładając, że posiadasz X-Server lokalnie (jeśli używasz już Linuksa), część GUI aplikacji zostanie uruchomiona po stronie klienta tunelu SSH, a proces zostanie uruchomiony na serwerze. Jest to prawdopodobnie najlepsza opcja.

Więc:

  • Upewnić się, że zdalny serwer posiada oprogramowanie klienta pulpitu (GTK, KDE, GNOME, prawie każdy system operacyjny Windows, etc ...)
  • zainstalować GUI edytor do wyboru na tym serwerze
  • ssh -X do tego serwera
  • zainstaluj wysublimowany tekst, geany lub wybór edytora
  • uruchom subl, geany lub inny, aby uruchomić aplikację.
+0

cóż, ssh przekazywanie X11 może pochodzić z dużo wyższego natężenia ruchu sieciowego niż sieciowy system plików, nie mówiąc już o wadliwym doświadczeniu użytkownika przy większym obciążeniu sieci. Nie polecałbym iść w ten sposób, gdy podłączenie sieciowe jest również rozwiązaniem dopuszczalnym. –

+0

To naprawdę zależy od tego, co chcesz zoptymalizować, jeśli szukasz korzyści ze zdalnego serwera o wysokiej wydajności, pamięci masowej, internetu, którego nie masz lokalnie, X byłby dobrym rozwiązaniem. Jeśli masz bestię pod (lub na biurku) i szukasz rozwiązania do tworzenia kopii zapasowych, wtedy 'rsync' będzie lepszy. Istnieje spora spora część tego, co możesz wdrożyć, zależy to tylko od twoich celów. –

+0

Dziękuję za odpowiedź, Warren. To dobry punkt odniesienia dla mnie (i mam nadzieję, że inni) wraz z komentarzami tutaj! W tej chwili używam SFTP NetDrive (darmowy) do mapowania SSH z mojego okna Win, Sublime i używania HeidiSQL dla klienta DB (i oczywiście klienta SSH do obsługi uprawnień itp.). Co więcej, na zdalnym pudełku załadowałem Laravel (Lumen, konkretnie), Apache2/MySQL, Composer, etc ... po prostu uderzam w ip zdalnego pudełka, żeby przetestować/obejrzeć. – Romanulus

Powiązane problemy