2009-03-30 5 views
17

Nie mam pewności co do statusu prawnego korzystania z algorytmu z opublikowanego artykułu naukowego. Czy istnieje ukryty patent na ten materiał? A co z aplikacjami open source? Czy byłoby dobrze wdrożyć ten algorytm w aplikacji open source z jedną z licencji wolnego oprogramowania?Korzystanie z algorytmów w gazetach naukowych

Załóżmy, że mam dostęp do papieru A opisującego algorytm B. Jak mogę sprawdzić, czy mogę zastosować algorytm B w mojej komercyjnej aplikacji C z zamkniętym kodem źródłowym lub aplikacji D o otwartym kodzie źródłowym? Czy odpowiedź zawsze brzmi "nie"? Czy jest data wygaśnięcia?

+1

więc jest to związane z programowaniem, prawda? – coma

+0

Prawdopodobnie skontaktuję się z autorem w tej sytuacji. – Cybis

+0

Lepiej pasuje do [akademii] (http://academia.stackexchange.com/) Myślę. – Pranav

Odpowiedz

16

Nie ma czegoś takiego jak "ukryty patent".

Niestety, sądzę, że trzeba ocenić ograniczenia IP dla każdego papieru.

Jedna z bardziej znanych sytuacji, w których algorytm opisany w artykule akademickim został ostatecznie obciążony patentem jako algorytm asymetrycznego szyfrowania RSA. Dokument "O podpisach cyfrowych i kryptosystemach klucza publicznego" został opublikowany w czasopiśmie ACM w 1977 r. Opisującym algorytm, patent został przyznany w 1983 r. (Patent USA 4,405,829).

Nie czytałem tego artykułu, więc nie wiem, czy wspomniano o wniosku patentowym - wiem, że algorytm został dość szeroko wdrożony, a kiedy patent został przyznany, MIT/RSADSI zaczął go egzekwować. Patent stał się na przykład sporym problemem z PGP. MIT/RSADSI ostatecznie pozwoliły, moim zdaniem, na bezpłatne wykorzystanie patentu do celów niekomercyjnych. Podobna sytuacja wystąpiła z LZW compression.

+0

Nie przypominam sobie żadnego artykułu z "oświadczeniem o ograniczeniu własności intelektualnej", jak to zrobić? –

+0

+1 dla "bez ukrytych patentów". Celem publikacji jest udostępnienie informacji światu. Mądrze byś uznał źródło pomysłów, ale normalnie nie byłoby w tym żadnej licencji. Mimo to sprawdzenie informacji w publikacji byłoby sensowne. –

+0

@ssg - Myślę, że ograniczenia lub patenty są dość rzadkie w odniesieniu do algorytmów/prac badawczych, ale naukowcy coraz częściej starają się zarobić na badaniach. Myślę, że generalnie powinieneś skontaktować się z autorami, aby uzyskać informacje na temat ograniczeń, jeśli nie ma w nim wzmianki. –

1

Jak powiedział Michael, nie ma czegoś takiego jak ukryty patent.

Ogólnie rzecz biorąc, po opublikowaniu algorytmu lub innych badań, autorzy chcą wprowadzić go w świat, z którego mogą korzystać inni ludzie. Jeśli masz dostęp do opublikowanego artykułu opisującego pewien algorytm, prawdopodobnie będzie on w stanie go użyć w dowolnym programie, który możesz utworzyć. Jednak niektóre algorytmy mogą być opatentowane przez ich twórców przed ich opublikowaniem, i w takim przypadku, jeśli chcesz użyć algorytmu, musiałbyś dojść do porozumienia z posiadaczem patentu, niezależnie od tego, czy twoja aplikacja jest open-source czy nie. Zasadniczo, aby być bezpiecznym, należy sprawdzić konkretne ograniczenia tego algorytmu. (Typ osób, które publikują artykuły na temat algorytmów, jest często bardziej prawdopodobne, że użyjesz ich algorytmów, jeśli twoja aplikacja jest open source, niż jeśli jest zastrzeżona.)

4

Tak właśnie stało się z GIF, algorytm kompresji został opublikowany otwarcie, ale nie wspominając, że został opatentowany.
Nawet jeśli autorzy artykułu twierdzą, że nie opatentowali go - nie ma gwarancji, że inny algorytm nie został jeszcze opatentowany, a sąd może zdecydować, że obejmuje on tę pracę.

Pamiętaj również, że samodzielne wymyślenie nie chroni Cię przed patentami - możesz wymyślić algorytm, którego nigdy nie widziałeś w druku, a później odkryć, że jest objęty jakimś patentem.

+0

Lub autorami papieru może być (\ * gazp \ *) leżący. – SamB

4

AFAIK, posiadanie czegoś opublikowanego w publicznie dostępny sposób (np. Dokument akademicki) faktycznie eliminuje możliwość patentowania w Europie. W Stanach Zjednoczonych obowiązuje roczny okres karencji od pierwszej publikacji w celu uzyskania patentu. Studenci i profesorowie zazwyczaj dostrzegają potencjał i zwracają się do uniwersyteckiego biura transferu technologii, które zastanawia się, co z nim zrobić. Tak było na przykład w przypadku Captchasa. Jeśli papier jest sprzedawany przez firmę komercyjną (np. IBM), jest o wiele bardziej prawdopodobne, że zostanie opatentowany lub uzyska dodatkową ochronę, ponieważ pracownicy w dziale badań są oceniani również na podstawie liczby zgłoszeń patentowych.

Problem polega na tym, że często nie ma sposobu, aby dowiedzieć się, ponieważ prawnicy patentowi zazwyczaj piszą ogólne imię, które nie ma kontaktu z pierwotnym pomysłem. Dlatego kontaktowanie się z autorem na wszelki wypadek może być rozważne. Autor może również mieć dostępną implementację, często open-source.

+0

Nie można patentować czegoś, co już zostało opublikowane (a definicja opublikowanego jest bardzo szeroka), ale po uzyskaniu patentu można opublikować go w dowolnym miejscu. Taki jest sens patentu - masz ochronę bez zachowania tajemnicy. –