Zajmuję się tworzeniem aplikacji przy użyciu niewłaściwych narzędzi. Nie chcę wchodzić w prawa czy zło tego - platforma została pobłogosławiona jako Strategiczna i nic nie zmieni tego teraz. Mam jednak nadzieję, że ktoś może mi doradzić, jak najlepiej wykorzystać tę sytuację.Wskazówki dotyczące kodowania za pomocą wrogich narzędzi?
Używamy języka po stronie serwera, nazwijmy go X oraz HTML/JS/CSS po stronie klienta (w IE6). X jest prymitywne z punktu widzenia rozwoju aplikacji (ale doskonałe do przetwarzania danych, dlatego go używamy); nie ma nawet pojęcia funkcji definiowanych przez użytkownika, więc próba uczynienia aplikacji modułem w jakikolwiek sposób jest wyzwaniem. Pomyśl o dziesiątkach tysięcy zagnieżdżonych instrukcji if/then/else.
Moje bieżące założenie jest takie, że zmniejszenie współczynnika spaghetti kodu nie będzie możliwe, a naprawdę świetna dokumentacja jest moją jedyną bronią przeciwko temu, stając się całkowicie nie do zniesienia koszmarem, który kończy się na TheDailyWTF.
Ktoś ma jakieś inne pomysły?
(nie wspominając o co język X jest po prostu dlatego, że mam nadzieję uzyskać odpowiedzi na ogólny problem z niedoborem narzędzi pracy, a nie jakieś szczególne taktyki X.)
Edit:
Ok, dla chorobliwie ciekawego, X to SAS. Nie chciałem, aby pytanie skupiało się na tym, czy makra funkcyjne są funkcjami (nie są i nie mogą implementować wzorców projektowych), czy też winić - z uwagi na ograniczenia tego konkretnego projektu, faktycznie zgadzam się z decyzją o użyciu to! Jestem również pewien, że większość oprogramowania jest opracowywana w niezwykle nieoptymalnych środowiskach (uszkodzone narzędzia, złe zarządzanie, nadmierne obciążenie spuścizną, itp.) I że muszą istnieć strategie, które sprawiają, że wszystko działa.
Jeśli pytanie dostanie przyzwoite odpowiedzi, czy powiesz nam, czym jest X? ;) – Max
Hmmm ... niestety X brzmi naprawdę znajomo :) –
Tak, zrobiłem, co mogłem, i mam nadzieję poznać to, co X też;) –